Terrakota

Terrakota (2009)

Cztery utwory formacji, którą pamiętamy z energetycznego koncertu dwa lata temu w Ostródzie, zapowiada album ukazujący się na dekadę istnienia portugalskiego zespołu. Zmiany stylu nie ma – jest mieszanka etno i reggae oraz wielka energia, chyba nawet potężniejsza, niż na ostatnim studyjnym krążku.

Wszystkie najnowsze kompozycje charakteryzują się wielkim natężeniem przeróżnej maści instrumentów, bębenków i przeszkadzajek, a nad wszystkim góruje mocny i czysty głos pochodzącej z Angoli wokalistki Romi.

Nawet w tak skromnym zestawie piosenek Terrakoty jest już potencjalny przebój „Kay Kay”  szaleńczymi zagrywkami bębniarskimi. Pozostaje nam czekać na pełen album, a jestem przekonany, że będzie on znakomity.

Jarek Hejenkowski

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 14

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?