Strona głównaRecenzjeMuzykaDUBSKA BAJKI I LEGENDY

DUBSKA BAJKI I LEGENDY

Dubska „Bajki i Legendy”

Zima Records 2018

Dwupłytowy album Dubska , to podsumowanie dotychczasowego okresu w historii zespołu, tak zapewniał mnie podczas krótkiego spaceru po ostródzkiej promenadzie, Dymitr Czabański – wodzirej grupy. Czy zatem jest to także zapowiedź czegoś nowego? O tym pewnie niebawem się przekonamy, bo moment promocji nowego wydawnictwa był wnikliwie rejestrowany obrazem i dźwiękiem. Jednak teraz warto poświęcić uwagę „Bajkom i legendom”, które dopiero co zostały ujawnione. Właśnie w Ostródzie udało się zdobyć album oraz wysłuchać premierowego koncertu, piękne zestawienie.  Podobnie jak i w środku gustownej okładki. Płyta studyjna oraz koncertowa. A jaka zawartość? Rzeczywiście oddaje ona, to co kryje się pod nazwą Dubska. Dub, aby mógł zaistnieć konieczne było reggae i tu grupa nie zawiodła swoich fanów, jest sporo dźwięków spod tegoż szyldu, lecz wydaje się, że prezentowane produkcje są dużo łagodniejsze w tonie niż dawniej bywało, płyną swym rytmem z ciepło brzmiącymi głosami wokalistów. Od czasu do czasu jakiś dęciak lekkim jazzem ubarwi kompozycję.  Pomiędzy tymi piosenkami pojawia się dub, który nadaje wydawnictwu korzennego charakteru, bo gdzie eksponuje się bębny i bas , nie może być inaczej. Żeby jednak pokazać różnorodność inspiracji w nasze uszy wpada dźwięk junglowego remiksu utworu „Strzelaj”. Przekrojowość materiału studyjnego podkreśla również przestrzeń czasowa dobranych nagrań, wspomnienie współpracy z Gerbertem Moralesem w Cubana Version oraz wybór coverów, jakby celowo przygotowanych dla wokalistki – Diany Rusinek. I tylko zabrakło w tej części jednego – ska. Dlatego koncertowy krążek budził nadzieję, że jeszcze się pojawi. Jak każdy zespół w naszym kraju, tak i Dubska przekonało się pewnie o trudach rejestracji materiału live. Ale muszę przyznać, że udało się i to z całkiem dobrym skutkiem. Grupa wybrała trzy koncerty. Z roku 2003, gdzie dominującą rolę wokalną odgrywał Marcin Muszyński i tu pojawia się ska oraz cover zespołu Daab „Moje Paranoje”. Następnie, także bydgoski występ, z 2013 roku, a tutaj obok autorskich utworów słyszymy również „Living in the city” znane z repertuaru Black Uhuru, czy Don Carlosa, ponadto „Pale Moonlight” jeden z wczesnych hitów Boba Marleya. Ostatnie na krążku są piosenki wykonane podczas Przystanku Woodstock w 2016 roku. Jeden z ulubieńców publiczności, czyli utwór „Johny” i swoiste podziękowanie dla fanów za obecność przez tyle lat w „Dzięki”- najbardziej rockowym z całego zestawu. Niewątpliwie wersje koncertowe ilustrują rozwój Dubska, zmiany brzmieniowe i stylistyczne, także personalne. Z całym przekonaniem mogę napisać, że walorem tego wydawnictwa jest jego dokumentalny charakter. Ewolucja grupy trwa, a po dawnych czasach warto mieć jakieś pamiątki. Dlatego posłuchajcie jakie „Bajki i legendy” pragnie wam opowiedzieć Dubska, a może gdzieś w tle jest i wasz pisk lub okrzyk na jednym z koncertów, których dali wiele.

Płyta do kupienia:

https://sklep.zima.slask.pl/2058-dubska-bajki-i-legendy.html

I&Igor

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?