Busy Signal „D.O.B.”

0
918
Busy Signal „D.O.B.” (VP Records, 2010)

Busy na nowej płycie nawija i śpiewa, miesza rózne style i udowadnia, że w ostatnim czasie zdominował dancehallowe parkiety. Między innymi zaszczepił na imprezach modę na latino i rytmy, które niejednoznacznie kojarzą się z Jamajką (na albumie mamy następców przebojowego „Up In Her Belly”: „Busy Latino” i nieco subtelniejsze „Picante”). Idzie jednak dalej i sięga po Phila Collinsa i jego „One More Night”, a także „Night Shift” grupy The Commodores w kawałku „Sweet Love” i przerabia to wszystko na słodkawe reggae.

Brzmi naprawdę groźnie, ale bez obaw – Busy nie złagodniał do reszty. „Summn’ A Guh Gwaan” z Bounty Killerem to już rasowy dancehall. Podobnie „Hi Grade”, „My Money (Money Tree)” i „Nuh Fraid”. Busy na „D.O.B.” udowadnia, że żadnej muzyki się nie boi, czerpie inspiracje zewsząd i po prostu robi swoje, podejmując niemałe ryzyko. I chyba właśnie tak wygląda jego recepta na sukces, bo od kilku już sezonów to absolutnie topowy (a przy tym utalentowany) wokalista na Jamajce spośród dancehallowej gwardii.

Łukasz Rybak

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 15.

DODAJ KOMENTARZ