Strona głównaRecenzjeJamaram "Freedom of Screech"

Jamaram „Freedom of Screech”

Jamaram „Freedom of Screech”
(Turban/Soulfire, 2017)

W muzyce tego monachijskiego bandu nie ma żadnych granic. Swobodnie sięgają po reggae, r’n’b, hip-hop, ska czy rock’n’rolla. Od pierwszych dźwięków już czuć, że robią to, co naprawdę kochają. Z unikalną swadą i rozpoznawalnym drivem słuchacz daje się porwać w Jamaramową przygodę, z której nie chce się wracać.

Ten 10. album w niemal 17-letniej karierze zespołu nie jest może najwybitniejszym, ale z pewnością bardzo solidnym i nie ustępującym specjalnie tym najlepszym (w mojej prywatnej ocenie: „Kalahassi” i „Ookuchaka”) i jestem pewien, że większość fanów chętnie po niego sięgnie. Pod względem muzycznym, po prostu Jamaram – nie da się tego koktajlu opisać, należy go spróbować. Tym razem z masą dodatków – Caramelo Criminalem, Conscious Fiyah, Passafire, Mellow Markiem, Sarą Lugo, Umberto Echo i kilkoma innymi.

Bardzo wpadł mi w ucho „Worlds Apart” oraz zmiksowany przez wspomnianego Umberto Echo „Nice”. Genialna jest ballada „Honey Bee” z Ami, w której śpiewa Samy Danger. Do tego piękny „Fine Fine Fine” z chłopakami z Passafire. Mnie ten krążek zachwyca różnorodnością pomysłów, konsekwencją wykonania, a popularność zespołu potwierdza, że nie tylko ja dałem się zauroczyć ich muzyce. Dajcie się jej porwać i Wy!

(Bozo)

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?