Maleo Reggae Rockers „Przystanek Woodstock 2010”

0
922
Maleo Reggae Rockers
„Przystanek Woodstock 2010”
(Złoty Melon, 2010)

Dopiero kiedy zobaczyłem tę płytę, naszła mnie myśl, że polskie reggae ma ostatnio mało fajnych albumów koncertowych. W ubiegłym roku była wspominkowa płyta Gedeon Jerubbaal, ale poza tym, jak sięgam pamięcią, nie było w tym tysiącleciu (jakkolwiek to brzmi) dobrego polskiego krążka koncertowego z reggae.

Tę kiepską statystykę poprawia zespół Darka Malejonka, który dał bardzo fajny koncert na ubiegłorocznym Przystanku Woodstock. Jeśli ktoś bywał w poprzednim roku na koncertach grupy, to może być nieco zdziwiony repertuarem, ale został on zapewne wybrany ze względu na specyfikę imprezy, bowiem to nie jest typowa impreza reggae.

Są aż trzy piosenki Boba Marleya, jedna Aswad oraz I Jah Mana. Uroku koncertowi dodają także niewątpliwie goście. Ras Luta śpiewa „Reggae radio” oraz aswadowy „African Children”, choć na tym koncercie był akurat mocno zachrypnięty. Bardzo mi się podobał Gutek w „Jah Heavy Load” i wielka szkoda, że jego macierzyste Indios Bravos tak daleko odeszło od reggae. Są też Ghetto Priest, Andy Baron oraz podgrywający niektóre kawałki na gitarze Lica. Płyta wydana jest skromnie, bo wewnątrz digipacka znajduje się tylko kilkadziesiąt miniaturek zdjęć z ubiegłorocznego koncertu.

Często miałem okazję być na koncertach zespołu w ostatnim czasie i po obejrzeniu fotek zacząłem się zastanawiać po ich przejrzeniu, czy gitarzysta Sivy gra zawsze w żółtej koszulce oraz czy basista Kazek ma zawsze na głowie czapkę z daszkiem? Jeśli ktoś ma zdjęcia zaprzeczające tej tezie, proszę pisać na maila redakcyjnego.

Jarek Hejenkowski

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 16.

DODAJ KOMENTARZ