Natanel „To co lubię” (Zima, 2005)

Już od pierwszych dźwięków nasuwają się bardzo bliskie skojarzenia muzyki Natanaela z Habakukiem i utrzymują się one już do końca. Podobny „rockowy” sposób grania reggae, podobne brzmienie. Podobny jest nawet sposób śpiewania wokalisty, czy barwa jego głosu.

Oba zespoły pochodzą z Częstochowy i nie wiem na ile mamy tu do czynienia z narodzinami częstochowskiego nurtu reggae, a na ile z naśladownictwem. Ciekawa jest na tej płycie gra dęciaków, szczególnie w „Kosmosie”, gdy na trąbkę i saksofon nałożone są delay’e, a instrumenty graja jakby „obok siebie” krótkie na pół improwizowane frazy.

A poza tym? Dziesięć utworów, które dają 50 minut muzyki utrzymanej w stylistyce rock-reggae, chwilami mocniejszej, cięższej, chwilami bardziej bujającej. Muzyka ta jednak mnie nie przekonuje, brakuje w niej polotu, czy powiewu jakiejś świeżości, może natomiast się spodobać zagorzałym zwolennikom Habakuka.

Ława

MAJESTIC Zacznij

Zima 2025 Trzeci materiał gdańskiej ekipy Majestic, to nowe otwarcie wynikające ze zmiany głównego wokalisty....

NIENORMALNE MIASTO. Opowieść o Gliwickiej Alternatywnej Scenie

Szymon Szwajger Zima 2025 Nie będę ukrywał, że uwielbiam „literaturę muzyczną”, jakkolwiek to nie zabrzmi. Wielokrotnie...

ETIOPIA – wyprawa do kolebki ludzkości i ojczyzny kawy

Kilka lat przyszło czekać na realizację kolejnej wyprawy marzeń, czyli podróży do Etiopii. Wszystko...

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj