Strona głównaRecenzjeMuzykaP-Dub „Frontline”

P-Dub „Frontline”

P-Dub
„Frontline”
(P-Dub Records, 2010)

O samym P-Dubie poczytacie więcej w niniejszym numerze FC, a w tym miejscu oddam się jedynie uwielbieniu dla jego kunsztu jako artysty na debiutanckim, solowym albumie. P-Dub jako wokalista dawał się już poznać wielokrotnie – tak za sprawą Predator Dub Assassin jak i licznych występów na płytach innych wykonawców.

Kiedy dowiedziałem się, że wydał własny album, to się ucieszyłem. Miałem nadzieję, że wreszcie ukaże w pełni jego kunszt – i nie myliłem się, bo to naprawdę dobry debiut. Jest na nim reggae i dancehall domieszane hip-hopem i elektroniką. Jedyne co mi się nie podoba, to lawina efektów na wokalach – jest ich po prostu za dużo – te wszystkie vocodery, autotune’y, nakładki i wokalizy rodem z Melodyne.

Duch czasów – powie ktoś, może i tak – ja jednak zwolennikiem jestem sztuki, a nie techniki. Niech będzie lekko, krzywo ale z sercem, niźli prosto na siłę. Płytę P-Duba cechuje jednak przebojowość – jest dopracowana pod każdym względem, a on sam jest przesympatycznym człowiekiem i naprawdę uzdolnionym śpiewakiem. Hitem jest zdecydowanie „Payroll”, który za oceanem zebrał liczne pozytywne recenzje. Mnie się podoba balladka „Runnin’ Out” i odmienny stylowo, bo popowy „One Of Us Is Changing”. Przyspieszony nieco rytm „Doctor’s Darling” w „Can’t Stop Shinin’” też ładnie wozi.

Bardzo nowoczesne to reggae – śmiałem się nawet rozmawiając z kumplem, że to już post-modern roots. Melodii mu jednak nie brak i swoją niszę bez trudu znajdzie. A nawet powinno, bo ewolucja zawsze jest wskazana jako bodziec dalszych zmian i rozwoju. Koniecznie sięgnijcie po ten album – przekonajcie się sami jak brzmi współczesny korzeń, o którym za lat 30-40 wasze dzieci, a może już nawet wnuki wspominać będą jako o klasyce.

Bozo

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 16.

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?