Strona głównaRecenzjeMuzykaSHASHAMANE – Origin and Culcha

SHASHAMANE – Origin and Culcha

SHASHAMANE „Origin and Culcha”
(Zima Records 2017)
Przyglądam się jakiś czas dokonaniom tej niemłodej, a jednak nowej kapeli. Niemłodej, gdyż spora część jej członków to uznani muzycy i śpiewacy z wieloletnim stażem. Dość napisać, że grają tu ludzie z Bakshisha (Mario Tolo), Lion Vibrations i Zgrozy (I&Igor), Natural Mystic (Gabi), Tabu (Dubwid), Jahoo (Asia, drYang, Marcin Ruts), Baobab (Basstafari) + z kilku innych projektów. Zespół powstał w 2015 roku, co o jego młodości świadczy, ale cicho się rozwijał, pilnie ćwiczył i powolutku wkradał na scenę. Dziś w blasku reflektorów chwali się pierwszą oficjalną EP’ką, na którą składa się 8 numerów (4 oryginalne nagrania, 2 duby i 2 radio edity). Wszystko osadzone jest w klasycznym roots reggae i prawdę mówiąc nieodparcie pachnie mi latami 80-tymi. Graniem starego Bakszyszu, Gedeona czy R.A.P-u. Gabi i Asia sympatycznie się zgrały wokalnie, I&Igor też na mikrofonie nie stygnie (ciekawa przemowa w „Origin and Culcha”, która gdyby była dłuższa zahaczałaby o dub poetry). Czuć rockowy pazur w Shashamańskim reggae, ale pulsacja zgadza się co do joty. Całość brzmi mocno organicznie dzięki rozbudowanej sekcji dętej. Tytułowy numer z rozwiniętym wewnątrz numeru dubem sprawia bardzo dobre wrażenie – myślę, że z powodzeniem można by powiedzieć, że to kwintesencja polskiego reggae. Tak czuję to osobiście mając wzgląd na dokonania dziesiątek, a nawet setek zespołów grających w przeszłości. Posłuchajcie zresztą utworu „Słońce dla wszystkich”. Kwin-te-sen-cja! Nie ma się tu czego przyczepić, gdyż produkcja jest bardzo spójna, a sam band idzie sprawdzoną ścieżką. To słychać. Wersje dub to wykręcone wersje „Origin and Culcha” oraz „Słońca” właśnie. Rzeczone radio edity to „Miłość” otwierająca ową EP’kę, ale tu skrócona o 30 sekund. Za to „Origin and Culcha” straciło prawie połowę (blisko 3 minuty) i bardzo żałuję, bo komercyjne ramy powodują, że numer ów traci mocno z powodu okrojenia o wspomnianą dubową odsłonę. Niemniej rozumiem zamysł. Mam ogromną nadzieję, że ten projekt nie zgaśnie zbyt szybko i w niedalekiej przyszłości zaskoczy nas pełnowymiarowym albumem. Osobiście będę wypatrywał.

Arek „Bozo” Niewiarowski

płytę kupisz: https://sklep.zima.slask.pl/1943-shashamane-originculcha.html

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?