Strona głównaRecenzjeMuzykaPanda Dub „Black Bamboo”

Panda Dub „Black Bamboo”

Panda Dub
„Black Bamboo”
(Original Dub Gathering, 2010)

O Selassie! Chwalmy dzień w którym szarpnąłem z sieci ten album. I to zupełnie legalnie, bo wydał go popularny francuski NetLabel ODG. Francuzi zawsze mieli czuja do muzyki elektronicznej.

Duby robione przez Pandę z Lyonu są bardzo konkretne. Nie brakuje im melodii, miotają basem jak Zawisza toporem. W znacznej mierze usłyszycie na tej płycie steppers i elektro dub zmontowany na BeatMakerze z iście japońską cyfrową precyzją. W muzyce młodego producenta słuchać wpływy Manutension i Improvisators Dub.

Zresztą trybucik dla tych pierwszych znajdziecie na płycie. Album jest bardzo transowy. Miejscami wyczuwalne są delikatne naleciałości etniczne („In Dub We Trust” „La Chasse auf Papillons”), ale wszystko jest tutaj podane dosyć surowo. Miejscami pojawiają się wszechobecne w dubstepie wobble basy („Three Ways Choose One” „Axion Esti 3.0”). Płyta świetnie sprawdza się na słuchawkach – zapewnia odpływ od cielesności i przypływ energii duchowej jednocześnie.

Jedyny minus – trwa tylko 45 minut. Ale może na początek to wystarczy – zanęta zarzucona, pozostaje czekać na kolejne produkcje Pandy. A Wy koniecznie prześledźcie pełen katalog ODG, bo jest w czym wybierać, a poza tą produkcją artysty znajdziecie jeszcze jedną, również wartą zauważenia.

Bozo

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 14

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular

Recent Comments

Krajarek (kiedyś Gobbo) NA TOSH NIE BYŁ GORSZY OD MARLEYA
piotrekk drummer NA Kaman: Dyslektyk cyfrowy
Łukasz - JungleMan NA GANG BAWARII „Złote przeboje”
One Love NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
fan_nr_2 NA NAJLEPSI W 2017 ROKU
Pliszka NA Free Colours nr 11
Beskidzki Wędrowiec NA WOIK „Wczoraj, Dziś i Jutro”
Przemysław"Rastek"Karpezo NA Paxon: Gorzkie słowa
Reggae ma spadek to uciekają NA Nowy singiel Bednarka. Zmiana stylu?