Soulfege „Heavy Structured” (ASAFO, 2004)

Początkowo myślałem, to to David Byrne z Talking Heads przerzucił się na reggae. Ale w składzie jego nazwiska nie było. Później zaczęła śpiewać dziewczyna, a wokalista zmienił manierę i czar prysnął.

Ale w głowie pozostało kilka fajnych melodii. Soulfege gra muzykę trochę porównywalną z tym co robiło Brand New Heavies pod koniec lat 90.

Jest tu jednak zdecydowanie więcej wpływów afrykańskich oraz bardziej rozbudowana sekcja dęta. Sam zespół zabawnie określa swoją muzykę jako afro-diasporic-groovalisious-funkadocious i w tym określeniu coś jest, bo czasem sporo gospel też słychać.

Jakichś wielkich zachwytów ta płyta nie wzbudza, ale przez okno jej nie wyrzucę (co czynię z niektórymi).

Jarek Hejenkowski

MAJESTIC Zacznij

Zima 2025 Trzeci materiał gdańskiej ekipy Majestic, to nowe otwarcie wynikające ze zmiany głównego wokalisty....

NIENORMALNE MIASTO. Opowieść o Gliwickiej Alternatywnej Scenie

Szymon Szwajger Zima 2025 Nie będę ukrywał, że uwielbiam „literaturę muzyczną”, jakkolwiek to nie zabrzmi. Wielokrotnie...

ETIOPIA – wyprawa do kolebki ludzkości i ojczyzny kawy

Kilka lat przyszło czekać na realizację kolejnej wyprawy marzeń, czyli podróży do Etiopii. Wszystko...

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj