Mos Dub
„Mos Dub”
(2010)

W świecie wszechobenych mashupów, blendów czy innych remiksów najpopularniejsze połączenia wciąż występują na linii hip-hop – reggae, czego płyta „Mos Dub” jest doskonałym przykładem.

Amerykański producent Max Tannone zabrał się za wokal Mos Defa i wpakował go w bardziej lub mniej klasyczne jamajskie utwory (rok wcześniej majstrował z Radiohead i Jay-Z). Nic nowego przy tym nie odkrył, ale przyjemność ze słuchania takich wersji piosenek jest spora, bo wokal rapera i inteligentny przekaz świetnie wpasowują się w jamajskie tło.

Całość otwiera „Johnny Too Bad” The Slickers (tu jako „Johnny Too Beef”), potem mamy takie hiciory jak: „Shanty Town” („History Town”), idealne na wakacje „Sun Is Shining” („Summertime Running”) i „Truth And Rights” („Kampala Truth Work”). Bez zbędnego nadęcia i żadnych zobowiązań album można ściągnąć za darmo ze strony www.mosdub.com.

Łykasz Rybak

Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 14

GET UP! FESTIWAL 2025

Get Up Festival 2025: Reggae, Roots i Dub w sercu Bydgoszczy. Bydgoszcz, 21-22 listopada 2025...

MAJESTIC Zacznij

Zima 2025 Trzeci materiał gdańskiej ekipy Majestic, to nowe otwarcie wynikające ze zmiany głównego wokalisty....

NIENORMALNE MIASTO. Opowieść o Gliwickiej Alternatywnej Scenie

Szymon Szwajger Zima 2025 Nie będę ukrywał, że uwielbiam „literaturę muzyczną”, jakkolwiek to nie zabrzmi. Wielokrotnie...

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj