ROKOSZ “Historia polskiego reggae pisana w Ostrowie Wielkopolskim”

0
1276

Stowarzyszenie Strefa Kultury 2020
Zespół Rokosz, to jedna z tych grup, której nie było mi dane zobaczyć na żywo, zarówno w latach jej świetności, jak i po reaktywacji. W związku z tym cenię ten materiał za jego kronikarski charakter. Niestrudzony propagator reggae i promotor kultury w Ostrowie Wielkopolskim, czyli Jarosław Wardawy, dopiął swego i nie dość , że doprowadził do wydania materiałów Rokosza, to jeszcze był inspiratorem okazyjnej reaktywacji zespołu, co miało miejsce na festiwalu Reggae na Piaskach.
Dzięki niemu  w moje ręce wpadł również zestaw ,pod jakże wymownym tytułem: „Historia polskiego reggae pisana w Ostrowie Wielkopolskim” , który składa się z płyty audio oraz dvd z dwoma koncertami . Warto podkreślić, że całość wydawnictwa prezentuje dokonania Rokosza w wersji live. Na płytę audio wszedł zapis występu zespołu w ostrowskim klubie Browar i chyba właśnie o tym materiale wspominał Dżej Dżej w wywiadzie dla zina Freedom, jako o demo. Zawiera on praktycznie najważniejsze utwory w dorobku grupy, z klasykami pokroju „Rewolucja” , „Dobre wiadomości”, czy „Droga, I ją wą wą” na czele. Niewątpliwie Rokosz wyróżniał się wśród polskich reggae bandów swoim stylem gry (mnie szczególnie zaintrygowało brzmienie instrumentów klawiszowych), pojawiającymi się jazzowymi wtrętami sekcji dętych, ale przede wszystkim tekstami, co podkreślał Dżej Dżej (w tym samym wywiadzie): „(…) Zawsze staraliśmy się być dalej od religii, czy filozofii Jah. Nie było u nas aniołów, ani Babilonu. Nasze teksty były bliższe rzeczywistości”. I za to odpowiadał „Ponton”, czyli Sławomir Przybylski, o którym sporo można poczytać w dołączonej do wydawnictwa książeczce. Drugą część wspomnień o Rokoszu stanowi unikalny zapis wideo koncertu z 1988 roku zagranego podczas legendarnego festiwalu Reggae nad Wartą w Gorzowie Wielkopolskim. Nie dość, że otrzymujemy sporą dawkę występu grupy, gdzie uwidacznia się charyzma „Pontona”,  to jeszcze towarzyszymy jej w podróży. Włącznie z bardzo przyziemnymi potrzebami, jak i humorem oraz cudami polskiej motoryzacji. Świetna wycieczka do przeszłości, a dla młodszych -lekcja historii. Na tym samym krążku znajdujemy również swoisty hołd złożony zespołowi poprzez występ reaktywowanej formacji z udziałem kolejnego pokolenia rodziny Lisów, czyli synów perkusisty, a także wokalistów- Jarka „Jarexa” Kowalczyka z Bakshishu i Krzysztofa „Symeona Ruty” Rucińskiego z Gedeona Jerubbaala. Podczas  koncertu w ramach festiwalu Reggae na Piaskach 2013 obok klasyki, grupa ujawniła także premierowy  utwór pt. „Mamy moc”. Analizując wydawnictwo pod względem zawartości możemy stwierdzić, że jest udaną formą przywołania dokonań Rokosza, który zapisał barwną kartę w historii polskiego reggae. Wspaniale uzupełnia płytę „Oceany” , gdzie piosenki „live” są tylko drobnym dodatkiem. Jestem także pod wrażeniem cyfrowej obróbki i edytorskiej koncepcji tego projektu. Wspaniały hołd, na który niewątpliwie Rokosz sobie zasłużył.
I&Igor

Płyta do nabycia: https://zima.sklep.pl/product/rokosz-historia-polskiego-reggae-pisana-w-ostrowie-wielkopolskim/

DODAJ KOMENTARZ