Propaganda Dei
„Ważne”
(Propaganda Dei Art, 2010)
Trudno pisać o takich zespołach, bowiem ich muzycy reggae traktują nie tylko jako muzykę, ale też jako formę ewangelizacji. Zresztą już sama nazwa tej konińskiej grupy sugeruje przesłanie religijne i tak właśnie w trzynastu kompozycjach jest. Słowa Jezus i Bóg są odmieniane niemal przez wszystkie przypadki.
Dla jednych może być to zaleta, a dla innych wada tego krążka. Jednak jest muzyczny pozytyw. Jeszcze kilka lat temu zespoły grające tzw. reggae chrześcijańskie dysponowały kiepściutkim warsztatem wychodząc pewnie z założenia, że nieważne jak, ale ważne co.
Dziś strona muzyczna takich grup jest zdecydowanie lepsza. W Propaganda Dei ładnie pracują gitary i bas, choć szczególnie gitarzyści nie mogą się pozbyć naleciałości rockowych, a zamykający wydawnictwo utwór „Z Tobą” przypomina mi bardziej obecne kompozycje Armii, niż reggae. Zespół ma także sprawnego perkusistę i wyróżniającą się na tym tle sekcję dętą (polecam zwłaszcza trąbki w „Dzięki Ci”).
Na albumie nie ma piosenek, które będą w kanonie krajowego reggae, ani nawet takich zasługujących na miano kandydatek do tytułu przeboju roku. Ale też chyba nie o to członkom grupy chodziło.
Tutaj muzyka, choć ważna, musi walczyć o palmę pierwszeństwa ze słowami, a nawet sceptycy takich rozwiązań powinni przebrnąć przez album bezboleśnie. „Ważne” to wydawnictwo głównie dla ludzi religijnych. Ale niektórym przeciętnym fanom reggae też powinno przypaść do gustu.
Jarek Hejenkowski
Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 16.